Posiadany sprzęt

Broń zespołowa

leichte Granatwerfer 36 kaliber 50 mm

Największa duma naszej Grupy, a jednocześnie najdroższy zrealizowany dotychczas projekt – lekki granatnik M36 kalibru 5 cm wraz z kompletnym zestawem noszaków i sprzętu pomocniczego. Decyzję o zakupie granatnika Grupa podjęła we wrześniu 2014, a zamówienie na niego złożono skutecznie w listopadzie tego samego roku. Granatnik był gotowy do odbioru kilka miesięcy później i tak w lutym 2015 roku wszedł oficjalnie na wyposażenie „73”. Zachęcamy do zapoznania się z opublikowanym na naszym profilu na YouTube filmem o l.Gr.W. 36.

Historycznie gładkolufowy l.Gr.W. 36 5 cm powstał w firmie Rheinmetall-Borsig AG, która w 1934 roku otrzymała państwowe zlecenie zaprojektowania lekkiego granatnika piechoty, mającego stanowić broń wsparcia. Firma wywiązała się ze zobowiązania aż za dobrze, tworząc tak dokładny i skomplikowany granatnik, że największymi stawianymi konstrukcji zarzutami była zbyt wysoka cena i zbyt wysoka… celność. Lufę, przymocowaną do płyty oporowej, można było odchylać na boki o 17 stopni. Dodatkowy mechanizm wstępnego ustawiania kąta podniesienia był połączony z pokrętłem ustawiania kąta poziomego (który jednocześnie pełnił rolę wspornika przedniego). Płyta oporowa z kolei posiadała pokrętła i uchwyty służące poziomowaniu granatnika. Granaty ładowano odprzodowo, a ich odpalanie mogło następować albo ręcznie (poprzez zwolnienie iglicy za pomocą dźwigni spustowej), albo samoczynnie (poprzez ustawienie iglicy w położeniu wysuniętym). Początkowo do broni dołączano specjalny celownik teleskopowy, ale ze względu na koszty najpierw zastąpiono go celownikiem-kątomierzem, a potem białą kreską malowaną na lufie.

Granatnik zasilany był ważącymi 900 gramów stabilizowanymi brzechwowymi statecznikami granatami odłamkowymi z zapalnikami uderzeniowymi kalibru 50 mm, które służyły do rażenia piechoty w promieniu 20-30 metrów od epicentrum eksplozji. Były one jednak zupełnie nieskuteczne w stosunku do żelazobetonowych dzieł fortyfikacyjnych, jak również nie sprawdzały się wobec solidniejszych schronów ziemnych. Granaty przenoszono w stalowych skrzynkach po dziesięć sztuk. Drużyna granatnika, składająca się z dowódcy, celowniczego i ładowniczego, przenosiła pięć takich skrzynek, co oznacza, że na jej wyposażeniu znajdowało się 50 granatów.

Broń ważyła 14,2 kg (czyli stosunkowo dość niewiele) i na krótkie odległości przenoszona była przez celowniczego w całości. Jeśli dystans był większy, można ją było rozłożyć na dwie części. Wtedy celowniczy przenosił płytę oporową, a ładowniczy lufę. Obsługa była do tego celu wyposażana w specjalne ramy (Tragegestell) – dowódca również nosił takową na plecach, jednakże transportował skrzynkę z granatami.

Granatniki weszły na uzbrojenie Wehrmachtu pod koniec 1936 roku. Każdy pluton posiadał na stanie jedną sztukę. W 1942 zaczęto powoli wycofywać je z oddziałów pierwszego rzutu, a rok później przerwano produkcję l.Gr.W. 36. Część z nich przekazano do ośrodków szkolenia piechoty, część na wyposażenie fortyfikacji Wału Atlantyckiego, a część armii włoskiej i chorwackiej. Ogółem w toku całej wojny wyprodukowano 31.836 sztuk granatników.

Maschinengewehr 34

Jest to pierwszy z grupowych projektów, który jednocześnie przeszedł dotychczas najwięcej modernizacji, jeżeli chodzi o ingerencję w konstrukcję i osprzęt dodatkowy. Decyzję o zakupie repliki MG34 podjęto w kwietniu 2013 roku, a już we wrześniu weszła oficjalnie na stan Grupy. Długo stanowiła jedynie element szkoleniowy naszych Członków i rekwizyt przy sesjach zdjęciowych. Po wielu latach zmodernizowano ją do repliki strzelającej poprzez zamontowanie instalacji gazowej. Dziś może dumnie hałasować razem z granatnikiem! Zachęcamy do zapoznania się z opublikowanym na naszym profilu na YouTube filmem o MG34.

Jeżeli chodzi o rys historyczny, to MG34 (kaliber 7,92 mm) był odpowiedzią na nowe potrzeby Reichswehry. Życzeniem armii było stworzenie uniwersalnego karabinu maszynowego, którego lufa chłodzona byłaby powietrzem, a zasilanie następowało z bębnów amunicyjnych lub taśmy. Nadto wysoko postawiono poprzeczkę, jeśli chodzi o szybkostrzelność, która wynosić miała (do wyboru) 600 lub 1.000 strzałów na minutę. Szybko uznano jednak, że regulator szybkostrzelności jest zbędny i postawiono wymaganie szybkostrzelności na poziomie 900 strzałów na minutę.

Zasilanie broni stanowił Doppeltrommel (który przez to, że wymagał wymienienia klapy, został w 1940 roku wyparty przez Trommel) lub taśma amunicyjna, którą przenoszono w metalowych skrzynkach. To właśnie jednak amunicja często powodowała duże problemy w korzystaniu z broni, bowiem MG34 był bardzo podatny na kształt nabojów. W wyniku tego żołnierze zmuszeni byli nierzadko do smarowania amunicji, aby unikać zacięć.

Drogi, skomplikowany, a przy tym wyjątkowo estetyczny uniwersalny karabin maszynowy MG34 zasadniczo był wykorzystywany przy użyciu dwójnogu, choć można było osadzić go na nie mniej skomplikowanej podstawie (która składała się z 200 części), czy na trójnogu przeciwlotniczym. Broń, jak na swoją konstrukcję, była stosunkowo lekka i ważyła 12 kilogramów. Żywotność lufy wynosiła około 5.000 strzałów, a zapasowe przenoszono w metalowych pojemnikach. Armia dość szybko zażądała nowej broni i tak w 1942 roku na jej wyposażenie zaczął wchodzić MG42, przy czym produkcja MG34 trwała do marca 1945 roku, zamykając się w ogólnej ilości 345.000 wyprodukowanych egzemplarzy.